niedziela, 23 lipca 2017

Przeżyj swoje życie tak, żeby ktoś wieczorem mógł podziękować Bogu, że istniejesz

Byłam wczoraj na pogrzebie kpt. Andrzeja Drapelli. Można powiedzieć, że byłam tam "służbowo", choć raczej nie czułam się jakoś specjalnie zmuszona. Nie powiem, że biegłam tam z przyjemnością, bo kto się cieszy z tego, że idzie na pogrzeb...?
Właściwie nie znałam tego kapitana. Może raz widziałam go na oczy, ale nawet nie jestem pewna. Był kapitanem Zawiszy jeszcze zanim się urodziłam i chyba już wtedy był na emeryturze, więc po prostu nie było okazji, szczególnie, że w ostatnich latach chorował i miał problemy z poruszaniem się. Nie będę się tu rozpisywać o samym kapitanie, bo każdy ma google, a ja nie o nim chciałam pisać, a o pewnej refleksji, która mnie naszła, zresztą już nie po raz pierwszy w ostatnim czasie. 
Na pogrzeb przyszło mnóstwo ludzi. Myślę, że ponad 100 osób. Przy grobie był czas na wspomnienia i kilka słów od różnych ludzi. Wypowiadały się osoby, które z nim współpracowały w różnych organizacjach, no i oczywiście rodzina. O zmarłych właściwie nigdy nie mówi się źle, szczególnie na pogrzebach. Jednak tu wyraźnie było widać, że ci wszyscy ludzie mówią z serca, mówią prawdziwie i nie kryją wzruszenia. Kpt. Drapella był kimś ważnym w ich życiu, kimś, kogo warto było słuchać i od kogo się uczyć. 
Powyższe akapity to historia jakich wiele, pewnie z powodzeniem można by wstawić jakieś inne nazwisko i też by działało. Jednak to historia, która po raz kolejny przypomniała o jednej ważnej rzeczy - że codziennie powinniśmy być dla innych ludzi. Codziennie dawać im coś od siebie, nawet coś bardzo drobnego, czasem wystarczy uśmiech czy dobre słowo. Przecież nic nas to nie kosztuje. 
Aktualnie żyjemy w świecie pełnym nienawiści, hejtu, co chwilę ktoś sączy jad w internecie (i nie tylko), wyzywa tych, którzy się z nim nie zgadzają od takich i owakich... Po co...? Może czas to w końcu zmienić i być po prostu dobrym człowiekiem? 

Jak przejrzycie mojego bloga, to pewnie zauważycie, że jest tu sporo muzyki. Zwykle nieprzypadkowej. To nie tak, że wrzucę, bo fajnie brzmi. Zwykle jednak jest tam coś więcej.
Dziś będą dwie piosenki, choć pewnie mogłoby ich być w tym temacie więcej.

Pierwsza jest po angielsku (dla tych, którym trudno zrozumieć co śpiewają, tu jest tekst, można sobie wrzucić w tłumacz), a część jej refrenu pokrywa się z tym, co napisałam powyżej:
So listen brother, listen friend
Just a little smile, a helping hand
And we all will find a loving kind humanity

https://www.youtube.com/watch?v=F_iZJnFyxOY - tu można posłuchać

Druga przypomniała mi się, kiedy pisałam ten post. Jest niezbyt nową polską piosenką. Na pewno znacie: https://www.youtube.com/watch?v=FWZNF4F1r7Y

Jeszcze krótkie wyjaśnienie do tytułu posta. Pochodzi on z książki "Świadectwo skazanych na śmierć - sześćdziesiąt lat później". Autorka książki po 60 latach od zakończenia wojny odnajduje osoby ocalałe z obozów koncentracyjnych, które po wyzwoleniu wypełniały ankietę dotyczącą ich przeżyć i opisuje te ankiety i rozmowy. Jedna z kobiet zapytana o przesłanie dla współczesnej młodzieży przypomniała sobie wiersz, w którym było zdanie, służące za tytuł dzisiejszego posta. Niestety nie wiem, co to za wiersz, ani nawet w jakim był języku...

sobota, 22 lipca 2017

Harcerz jest odpowiedzialny

Postanowiłam wrócić do bloga. Z kilku powodów, o których będzie w innych postach. Wchodzę sobie "na zaplecze" blogspota, patrze - a tu jakaś wersja robocza. Czytam. Czemu ja tego nie opublikowałam...?
Nie wiem, kiedy to pisałam, bo oczywiście zaczęłam edytować zanim spojrzałam na datę... Myślę, że to mogła być wiosna 2015 roku.
Od tamtej pory zdążyliśmy zmienić ostatni punkt obecnego Prawa Harcerskiego (o czym może też kiedyś w końcu napiszę). A ja nadal uważam, że od treści znacznie ważniejsza jest praca z tym prawem, wcielanie go w życie i dawanie przykładu.
Poniżej nieedytowany tekst pisany te 2 lata temu.

Od dłuższego czasu w ZHP wrze dyskusja o projekcie zmian w Prawie Harcerskim. Jako że rozmawiam z moimi harcerzami o wszystkim, postanowiłam zapytać też ich o zdanie, bo to przecież dla nich ma być to prawo. Zaczęło się od gawędy, od wprowadzenia, od tego po co, dlaczego i jak to działa. Porozmawialiśmy o odpowiedzialności i próbowaliśmy znaleźć jej definicję. Później powiedzieliśmy sobie, że "Harcerz powinien być ... , bo ...". No i po takim wstępie powiedziałam harcerzom, że mają zapomnieć dotychczasowe prawo (co w przypadku niektórych nie było trudne ;) ) i napisać w grupkach/zastępach nowe prawo. Jedyną sugestią było to, żeby trzymać się tego, że są punkty, nie koniecznie 10...
(Warto wspomnieć, że mówiliśmy na zbiórce też o składkach, co mogło mieć pewien wpływ na ich pomysły...)
Swoje prawo stworzyły 4 zastępy - 2 harcerskie, pomieszane płciowo (akurat było jakoś mało chłopaków i dużo dziewczyn, więc podzieliliśmy się mniej więcej po równo) i 2 starszoharcerskie - męski i żeński.
Wyniki ich prac są warte zaprezentowania - kto by przypuszczał, że takie "małe dzieci" są w stanie wymyślić tak mądre rzeczy. W poniższych tekstach oczywiście poprawiłam błędy ortograficzne, ale właściwie nic poza tym.

Harcerze, zastęp I:
1. Pomaga komu może.
2. Nie boi się nowych wyzwań.
3. Powinien dążyć do celów, które sobie wyznaczył.
4. Powinien dbać o swoje otoczenie.
5. Powinien wierzyć w sprawiedliwość.
6. Powinien znać zwyczaje harcerskie.
7. Powinien być sprawiedliwy wobec innych.
8. Powinien być gotów walczyć za Ojczyznę.

Harcerze, zastęp II:
1. Harcerz powinien być prawdomówny.
2. Powinien zawsze wykonywać swoje obowiązki.
3. Harcerz powinien być dobry dla ludzi.
4. Harcerz powinien być miły i pozytywnie nastawiony do życia.
5. Harcerz jest odpowiedzialny.
6. Harcerz powinien dbać o porządek.
7. Harcerz powinien być uczciwy.
8. Być obecny na zbiórkach.
9. Harcerz powinien być mądry i czujnie uważać na zbiórkach.
10. Harcerz powinien wierzyć w siebie.
11. Harcerz powinien pomagać wszystkim ludziom.
12. Harcerz powinien być opanowany.

Harcerze starsi:
1. Harcerz powinien być odpowiedzialny.
2. Harcerz powinien znać Prawo Harcerskie.
3. Harcerz powinien płacić składki.
4. Harcerz powinien być przyjazny dla otoczenia.

Harcerki starsze:
1. Harcerz szanuje siebie i innych.
2. Harcerz jest odpowiedzialny.
3. Harcerz dostrzega problemy w swoim środowisku i stara się je rozwiązać.
4. Harcerz stara się wiedzieć więcej niż wie i umieć więcej niż umie. (Tu widać wpływ naszych wcześniejszych rozmów - zapamiętali "najfajniejszy" punkt nowego projektu)
5. Harcerz dąży do samodzielności.
6. Harcerz jest prawdomówny.
7. Harcerz stara się odróżniać dobro od zła.
8. Harcerz jest wolny od nałogów. (Kolejny wpływ wcześniejszych rozmów)
9. Harcerz jest otwarty na innych.
10. Harcerz kocha Polskę!
11. Harcerzem może być każdy.

Po "prawach" harcerzy widać, że wymieniają właściwie te same wartości, co więcej - te, które w obecnym prawie są. Może więc nie potrzeba nam zmian, a lepszej pracy z obecnym prawem? A może, jeśli zmiany, to jedynie kosmetyczne?